Opozycja przejęła Senat. Symboliczna wygrana czy zapowiedź innej polityki

Udostępnij strone

dr Robert Sobiech

 

Po raz pierwszy od 1989 roku opozycja zdobyła większość miejsc w Senacie. To znacząca zmiana. Do tej pory partie wygrywające wybory posiadały większość zarówno w Sejmie, jak i w Senacie. W rezultacie ustawy przegłosowane przez Sejm były zazwyczaj zatwierdzane bez większych zmian przez Senat. Coraz częściej pojawiały się głosy wskazujące, że Senat jedynie powiela prace Sejmu i powinien zostać zlikwidowany. Krytyka Senatu nasiliła się w ostatnich czterech latach, kiedy w przypadku wielu ustaw Senat stał się jedynie maszynką do głosowania, a dyskusja nad ustawami uchwalanymi przez Sejm zajmowała czasem kilkanaście godzin.

Przejęcie Senatu przez opozycję może oznaczać znaczącą  zmianę w procesie przygotowywania prawa. To szansa na rzetelną, analizę ustaw przygotowanych w Sejmie, pozbawioną presji czasu i wykorzystującą wiedzę ekspertów. To okazja do przerwania fatalnej praktyki wielokrotnej nowelizacji ustaw, zmienianych w wyniku szybkiej i nieprofesjonalnej pracy komisji sejmowych. To możliwość zgłaszania przez Senat projektów ustaw, które wcześniej jako projekty poselskie były odrzucane przez większość sejmową. To także szansa na inicjowanie publicznej dyskusji nad rozwiązaniami ważnych problemów, przedstawiania różnych opcji i wynikających z nich korzyści i strat.

Zdobycie większości w Senacie może jednak okazać się jedynie symbolicznym, krótkotrwałym sukcesem opozycji. Może się okazać, że Senat dysponujący ponad dwukrotnie mniejszym budżetem niż Sejm nie będzie w stanie dokonywać profesjonalnej kontroli ustaw. Może się okazać, że korekty Senatu będą jedynie „głosem wołającego na puszczy”, a większość sejmowa (do czego ma prawo) będzie odrzucać każdą z senackich poprawek. Podobny los może czekać kolejne propozycje ustaw zgłaszanych przez opozycyjnych senatorów. Wreszcie, zainteresowanie opinii publicznej, a przede wszystkim mediów, merytoryczną pracą parlamentu może trwać krótko. Bardzo prawdopodobne, że już po kilku tygodniach, informacje o ustawach, nad którymi pracuje Senat, zostaną zastąpione opisami personalnych konfliktów czy relacjami z pola walki pomiędzy rządem a opozycją.

 

 

Tekst ukazał się w wydaniu papierowym „Polska Times” z dnia 15.11.2019 r.

Wydanie jest również dostępne w wersji elektronicznej na stronie: https://plus.polskatimes.pl/wykup-dostep/