„Radicalization at High Speed”. Wywiad z dr Maniszewską

Udostępnij strone

08.10.2024

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z dr Katarzyną Maniszewską, badaczką i wykładowczynią Collegium Civitas, która realizuje wyjątkowy projekt w ośrodku badawczym Program on Extremism na Uniwersytecie Jerzego Waszyngtona. Z dr Maniszewską rozmawiała Agnieszka Mrowińska z Działu Współpracy i Promocji Międzynarodowej CC.

Od kilku miesięcy prowadzi Pani badania na Uniwersytecie Waszyngtona w zakładzie badania ekstremizmu (Program on Extremism, PoE). Czy mogłaby Pani opowiedzieć więcej o swojej roli i głównych celach projektu „Terrorism and the Media: New Challenges in a Shifting Paradigm”?

Wstępny tytuł artykułu, nad którym tu pracuję brzmi „Radicalization at High Speed. Terrorism and the Media in the Age of AI”, czyli w wolnym tłumaczeniu „Radykalizacja na sterydach. Terroryzm i media w epoce AI”. Badania te są kontynuacją mojej wcześniejszej pracy, rozpoczętej w 2002 roku. W książce ⁣„Terroryzm a media”,⁣ wydanej w 2006 roku, analizowałam działalność niemieckiej lewicowej organizacji Frakcja Czerwonej Armii (RAF) oraz sposób relacjonowania terroryzmu w mediach w czasach działalności RAF i po zamachach z 11 września 2001. Analizowałam wówczas przekazy medialne głównie w telewizji i prasie. Od pierwszej dekady XXI wieku wiele się zmieniło. W 2005 roku dostęp do internetu miało zaledwie 16% światowej populacji, około miliarda ludzi. W 2023 roku to już 5,4 miliarda osób, czyli 67% populacji świata. Nadal jednak pozostaje 2,6 miliarda ludzi wykluczonych cyfrowo. Badanie jest ograniczone do osób mających dostęp do internetu, co ma znaczenie w kontekście grup docelowych aktorów terrorystycznych i ekstremistycznych. Jako metodę badawczą wybrałam analizę literatury (w tym danych i raportów, a mam w PoE dostęp do znakomitych źródeł), wspartą wywiadami z ekspertami.

Pani badania dotyczą roli mediów w strategiach organizacji terrorystycznych. Jak, Pani zdaniem, ewoluowała relacja między mediami a terroryzmem w ostatnich latach, zwłaszcza w kontekście rozwoju platform cyfrowych i sztucznej inteligencji?

Na wstępie chciałabym zaznaczyć, że jedną z kluczowych cech terroryzmu jest chęć wywierania wpływu na opinię publiczną za pośrednictwem mediów masowych. Terroryści potrzebują mediów, aby generować strach, destabilizować społeczeństwa i prezentować swój przekaz opinii publicznej. Grupa ofiar aktów terrorystycznych nie ogranicza się do osób bezpośrednio dotkniętych danym wydarzeniem. Zjawisko „pośredniej wiktymizacji” sprawia, że grupa ta się rozszerza i może mieć skalę światową, zwłaszcza w dobie globalizacji online, wzmocnionej tradycyjnym przekazem medialnym. Istotę tej relacji dobrze oddają słowa Briana M. Jenkinsa: „Terroryzm to teatr” oraz Margaret Thatcher: „Musimy znaleźć sposoby na odcięcie terrorystów i porywaczy od tlenu medialnego, od którego są uzależnieni”. Obie te myśli pozostają aktualne. Obecnie badam zmiany w sposobach działania terrorystów, związane z postępem technologicznym. Organizacje terrorystyczne mogą być jednymi z głównych beneficjentów cyfrowej rewolucji. W dobie mediów społecznościowych i powszechnej dostępności narzędzi technicznych umożliwiających tworzenie i transmisję materiałów, także przy pomocy sztucznej inteligencji, terroryści i ich sympatycy sami stali się twórcami treści, kształtując proces komunikacji i wpływając na opinię publiczną na niespotykaną dotąd skalę.

Wspomniała Pani, że jednym z celów projektu jest stworzenie opartego na dowodach zestawu wytycznych dla działań antyterrorystycznych. Czy mogłaby Pani rozwinąć, w jaki sposób te wytyczne mogłyby być stosowane w praktyce, zwłaszcza w kontekście budowania odporności społecznej?

Technologie są jedynie narzędziem. Mogą być wykorzystywane zarówno przez terrorystów, jak i przez organizacje społeczne oraz władze, aby zapobiegać radykalizacji. Aby skutecznie przeciwdziałać terroryzmowi, potrzebujemy świadomego i wyedukowanego społeczeństwa, które nie będzie podatne na radykalizację i psychologiczne efekty terroryzmu. Mam nadzieję, że wyniki moich badań będą omawiane przez ekspertów i być może będą inspiracją dla decydentów oraz środowiska akademickiego. Jednym z konkretnych pomysłów jest opracowanie sylabusa kursu akademickiego, który byłby dostępny na licencji Creative Commons, co pozwoliłoby wykładowcom na całym świecie na jego adaptację i podnoszenie świadomości studentów w zakresie mechanizmów wykorzystywanych przez terrorystów do radykalizacji. Ważne jest, by materiały były uniwersalne, dotyczące ekstremizmu i terroryzmu bez względu na ideologię – lewicową, prawicową, dżihadystyczną czy jakąkolwiek inną, ponieważ można w nich zaobserwować różne wspólne mianowniki.

Stypendium Fundacji Kościuszkowskiej umożliwia unikalną współpracę z ekspertami w Pani dziedzinie. Czy interakcja z badaczami w Programie ds. Ekstremizmu wpłynęła na Pani podejście badawcze i dostarczyła nowych spostrzeżeń?

To prawda, stypendium Fundacji Kościuszkowskiej to wyjątkowa okazja do spotkania z wybitnymi ekspertami, wymiany poglądów, poznania nowych perspektyw oraz uczestnictwa w różnorodnych szkoleniach i seminariach. Jest to ogromne źródło inspiracji dla moich badań, a przy tym współpracowniczki i współpracownicy w PoE są zawsze pomocni i omawiam z nimi wstępne wyniki moich badan.

Czy jako Prorektor ds. współpracy z zagranicą Collegium Civitas, uważa Pani, że wymiany międzynarodowe, takie jak stypendium Fundacji Kościuszkowskiej, wpływają bezpośrednio na rozwój naukowców i ich macierzystych uczelni?

Stypendia Fundacji Kościuszkowskiej nie są łatwe do uzyskania. Dla uczelni, której pracownicy zdobywają takie stypendia, jest to dowód uznania ich osiągnięć. W kontekście Collegium Civitas, dzięki stypendium nawiązuję nowe kontakty i rozwijam istniejące partnerstwa. Na przykład spotkam się tutaj z panią Renee Stillings, dyrektorem SRAS, naszej partnerskiej instytucji, z którą realizujemy szkoły letnie „Security and Society in the Information Age” dla studentów z USA. Spotkam się również z Prof. Jamesem Siekmeierem z West Virginia University – z tą uczelnią Collegium Civitas prowadzi program podwójnego dyplomu Trans-Atlantic Master’s Degree in International History and Security Studies.  W październiku mam wykład gościnny w Nowym Jorku w Polish Institute of Arts and Sciences of America. To tylko kilka przykładów. Pobyt na stypendium daje dają szerokie możliwości dla rozwoju dalszej współpracy z instytucjami akademickimi w USA.

Proces aplikacji na przyszłoroczne stypendium Fundacji Kościuszkowskiej jest otwarty, a termin upływa 15 listopada. Jakie rady dałaby Pani osobom, które rozważają aplikację?

Myślę, że istotna jest wartość dodana, jaką wnosi stypendium. Stypendium to nie tylko badania czy nauczanie na amerykańskiej uczelni, ale również elementy dyplomacji publicznej, mające na celu wzmocnienie dobrej współpracy między Polską a USA w obszarze akademickim i poza nim.

Jakie są Pani plany po zakończeniu stypendium? Czy planuje Pani kontynuować badania w tej tematyce lub zastosować zdobytą wiedzę w nowych projektach Collegium Civitas?

Z pewnością zamierzam kontynuować swoje badania. Mam nadzieję, że zdobyte doświadczenie przyczyni się do rozwoju pracy Centrum Badań nad Terroryzmem w Collegium Civitas oraz będzie przydatne w działalności innych stowarzyszeń, do których należę. Jako prorektor  zamierzam również wykorzystać efekty stypendium, by dalej rozwijać współpracę Collegium Civitas z amerykańskimi uczelniami, które od lat jest jednym z filarów naszej strategii umiędzynarodowienia.